Sobota była długa i pracowita, ale udało mi się zaraz po południu zrobić ciasto. Proste, inspirowane Tiramisu, ale muszę je jeszcze ulepszyć, poszłam na łatwiznę, bo z gotową masą, ale wyjątkowo dobre wyszło. Trochę tylko za słodkie, nawet jak dla mnie :)))
|
Dwa jasne biszkopty i odrobina kakao do posypania, a przełożenie na zdjęciu poniżej |
Biszkopt, masa kajmakowa, masa tiramisu, biszkopt, masa tiramisu, kakao - cała filozofia :)
W niedzielę nie mając pomysłu na drugie danie i dysponując schabem, poszukałam w internecie i trafiłam na
roladę wieprzową z boczkiem i żurawiną u
Pauliny. Zainspirowałam się i powstały roladki z boczkiem i żurawiną.
Robiłam je tak:
|
Najpierw pokroiłam i rozbiłam schab |
|
Skomponowałam przydatne do marynaty składniki czyli: oliwę z oliwek, vegetę, miód, musztardę sarepską, pieprz ziołowy i zioła prowansalskie, a także ząbek czosnku. |
|
Składniki połączyłam z mięsem, dokładnie wcierając i odłożyłam do lodówki na godzinkę |
|
Następnie podsmażyłam boczek na patelni, przygotowałam żurawinę i wyjęłam z lodówki mięso |
|
Ułożyłam boczek i żurawinę na plastrze mięsa |
|
i zawinęłam w roladki. |
|
|
|
|
|
|
|
Następnie zawijaki obsmażyłam na tłuszczu jaki wytopił się wcześniej z boczku i podlałam rosołkiem by się chwile poddusiły. Przed podaniem posypałam startym serem żółtym.
|
Roladki na patelni. |
|
|
No i wczoraj zabrałam się za bransoletkę shamballa z akrylowymi koralikami shamballa, efekty wkrótce :)
Pozdrawiam!