środa, 24 października 2012

Karty i kasztaniaki

Mój Synek jest dzieckiem żywym, energicznym, ciekawym świata i nowych rzeczy. Córka jako młodsza nie przejawia jeszcze szczególnych zainteresowań, ale bardzo chętnie uczestniczy w zajęciach brata. Synek potrafi już sam organizować sobie zabawy i często zajmuje się nimi przez długi czas, ale kiedy się nudzi staram się zajmować go czymś, co sprawia mu radość, wzbudza zainteresowanie i uczy nowych rzeczy.
Wczoraj zaczęliśmy robić karty owocowe, które posłużą nam do zgadywanek, nauki angielskiego i pewnie niejednej jeszcze rzeczy. Znalazłam  w internecie zarówno owoce egzotyczne jak i nasze, krajowe, wydrukowałam, wycięliśmy je i przykleiliśmy na karteczki z bloku technicznego, później zajęłam się opisem, a następnie zabawą. Podobne karty zrobiliśmy wcześniej z postaciami z bajek "Tomek i przyjaciele" oraz "Auta" i "Auta 2".
Wieczorem zaś, kiedy Córka zasnęła i Mąż wrócił z pracy zajęliśmy się kasztanami, które w poniedziałek Synek dostał od Dziadzia. Zabawa była przednia i każde z nas zrobiło swojego kasztaniaka :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz