wtorek, 23 października 2012

Weekendowe słodkości

Od jakiegoś czasu organizuję sobie czas w weekend w ten sposób, żebym zawsze mogła przygotować dla nas coś słodkiego. Wszyscy się już do tego przyzwyczailiśmy i stało się to takim naszym, małym, słodkim zwyczajem :) W tym tygodniu chciałam wykorzystać gruszki, które zalegały od kilku dni i mimo, że były przepyszne i słodkie jakoś nie znajdowały amatorów, a nie chciałam, żeby się zmarnowały. Pomyślałam, że zrobię tartę z gruszkami i czekoladą, znalazłam stosowny przepis i zabrałam się do pracy. Tarta wyszła bardzo smaczna, ale moje dzieci i mąż specjalnie za nią nie przepadają, więc postanowiłam zrobić jeszcze coś - śmieję się, że to co mi wyszło, to ciasto w szklanicy :) Zrobiłam kruszonkę, udusiłam gruszki, ubiłam śmietanę 30%, dodałam galaretkę i wyszedł twór smaczny i inny niż do tej pory :) Mąż był zachwycony, dzieci wolały samą galaretkę :) A oto moje weekendowe słodkości:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz