Moje młodsze ja byłoby zadowolone z:
- tego, że zaakceptowałam siebie
- tego, że zaakceptowałam fakt, że każdy ma wolny wybór, a ja zawsze muszę szanować wybory innych i ich zdanie nawet jeśli się z nim nie zgadzam
- tego, że mam prawo żądać szacunku dla siebie, moich decyzji i wyborów
- tego, że staram się teraz patrzeć na świat z optymizmem
- tego, że mam siłę by walczyć o to, co jest dla mnie ważne
- tego, że nie staram się już nikogo zadowolić, sprostać oczekiwaniom innych, zasłużyć na miłość i zainteresowanie
- tego, że mam świadomość, że nie zbawię świata ani ludzi, którzy nie chcą by im pomóc
- tego jak radzę sobie ze stresem, smutkiem, żalem, żałobą
- tego, że przestałam palić (nie palę 7 lat)
- tego, że wzięłam się za siebie i w końcu 6 lat po urodzeniu Syna, wróciłam do wagi sprzed ciąży
- tego, że staram się towarzyszyć moim Dzieciom w Ich codzienności, być wsparciem i towarzyszem
- tego, że w znoju codzienności zauważam rzeczy ważne
- tego, że stawiam przed sobą kolejne wyzwania, które ulepszają nie tylko moje, ale także nasze, wspólne życie
- tego, że doceniam najdrobniejsze szczegóły w naszym codziennym życiu, takie, które sprawiają, że czuję się szczęśliwa
- tego, że jeśli miałabym teraz umrzeć, umarłabym jako szczęśliwy człowiek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz