wtorek, 27 maja 2014

Czereśniowy dzień (projekt wiosna, dzień 64)

Nasze majowe czereśnie nie należą do najokazalszych i najładniejszych, bo drzewo ma już sporo lat i choruje, ale nawet te, które są, wystarczają by Dzieci wpadły w zachwyt ;) W sobotę zrywaliśmy je razem z Ciocią, która była w odwiedzinach, jedliśmy, przebieraliśmy, Córka dbała o to by żadna szypułka nie dostała się do wiaderka. Ciocia pokazała Jej nawet jak się robi czereśniowe kolczyki ;) Potem było drylowanie, a na sam koniec powstało ciasto z czereśniami, przy którym mali Asystenci dzielnie mi pomagali :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz