Robiliśmy wczoraj ciasteczka pękające, o których pisałam. Był to nasze drugie podejście. Pierwsze miało miejsce prawie rok temu, kiedy to przygotowałam je na święta (pokazywałam je tutaj) i wtedy wyszły pękające, za to twardawe, bo za długo trzymałam je w piekarniku. Wczorajsze były miękkie i puszyste, za to nie pękły na powierzchni, ale nikt się tym specjalnie nie przejął :) Przepisów widziałam kilka, różnią się nieco między sobą, ja swój mam z zszywka.pl, a inny np tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz