Miałam dla nas inne plany na dziś, ale Synek sam wymyślił wspólne, jesienne zadanie. Zauważył "złotka" po Tofifee, które odłożyłam z myślą o domowej roboty lizakach i stwierdził, że moglibyśmy tym zrobić odbitki. Zgodziłam się :) On pociął "złotko", ja przygotowałam farby i wydrukowane zawczasu szablony ze strony spoonful.com i zabraliśmy się do roboty. Na koniec muszę przyznać, że umorusali się bardziej, niż przy innych tego typu zabawach ;))))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz