sobota, 30 marca 2013

Spinaczowe motyle czyli jeśli wiosna nie chce przyjść sami ją sobie załatwimy :)

Sąsiadka, mama przedszkolaka, poddała mi ten pomysł i zrealizowaliśmy go jako ozdobę świąteczno-wiosenną, na poprawę nastroju, żeby wprowadzić trochę kolorów do naszego salonu, bo jak wszyscy wiemy - na zewnątrz mono kolor :)








Szablony pochodzą z gazetki Franklin.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz