Dziś zapragnęłam rozpaczliwie zrobić coś dla siebie i nawet mi się to udało ;)
Ćwiczyłam skalpel z Ewą, biegałam, zrobiła wszechstronną depilację, peeling całego ciała, a także maskę antycellulitową z domowych składników (fusy z kawy, oliwa z oliwek, cynamon, imbir i olejek eteryczny z grapefruita). Poprawiłam sobie trochę samopoczucie, bo ta burość za oknem i resztki brudnego śniegu, wpływają na mnie przygnębiająco. No i Córcia się pochorowała....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz