Rano miałam straszną ochotę na coś słodkiego, a nic dobrego nie mieliśmy w domu, postanowiłam, że zrobię domowe pianki - kolejny raz ;) Wraz z tym pomysłem wpadł mi do głowy następny - bałwanek z tychże pianek ;) Podobnych wycinanek próbowałam już przy okazji tortu z Hello Kitty (
klik) i tym razem udało się bardzo fajnie. Masę piankową wylałam do 3 pojemników różnej wielkości i jednego dużego, poczekałam aż zastygnie, leżakowała w lodówce 2 godziny, a potem wydobyłam już gotowe "kule śniegowe", które miały stanowić podstawę do tworzenia naszego bałwanka. Kapelusz wycięłam z pianki, którą umieściłam w dużym pojemniku, guziki to kulki śniadaniowe czekoladowe, reszta to kuleczki do zdobienia i 2 rodzaje kolorowych waflowych wiórek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz