Właściwie to nie wiem jak nazwać naszą, dzisiejszą, jesienną aktywność, bo czy jest coś takiego jak stempelkowanie patyczkami do uszu? ;)))) Nie wiem, ale ta papranina farbami i zakazanymi do samodzielnego użytku patyczkami higienicznymi, okazała się być wspaniałą zabawą, a jak jeszcze czasem palec się odbił, to też było fajnie ;))))) Cieszy mnie ogromnie zapał moich Dzieci, ich radość ze wspólnych zajęć, zaciekawienie i własne pomysły.
Dziś na początek, narysowałam im farbami plakatowymi drzewka, a potem Oni upiększyli je na swój sposób.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz