Ciasto drożdżowe uwielbiam od zawsze. Jego zapach przypomina mi dzieciństwo :) Niestety nie umiałam go robić i już jakiś czas temu postanowiłam to zmienić, ale widać to nie był mój czas ;) Nadszedł on natomiast najwidoczniej w ostatnim czasie, wraz z zapałem do tworzenia nowych rzeczy i udało się. Szwagiereczka po raz kolejny wcieliła się w rolę nauczycielki i tak oto muszę stwierdzić, że opanowałam sztukę wytwarzania ciasta drożdżowego :) Może ktoś to przeczyta i uśmieje się z tej mojej radości, stwierdzając, że z rzeczy banalnej robię nie wiadomo, ale dla mnie to taki kolejny krok do przodu, jeden z wielu, które mam nadzieję zrobić :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz