Do wszystkiego co robię wg przepisu, zawsze muszę wtrącić swoje trzy grosze... Żeby nie było ciągle tak samo, nudno, powtarzalnie... Co jakiś czas właśnie tak odmieniam ciasto Shrek, zmieniając jego kolor, a jednocześnie smak. Wyboru koloru pomarańczowego dokonał mój mąż i pokuszę się o stwierdzenie, że w tej odsłonie kolorystycznej, to ciasto najbardziej mi smakuje :)
Ja tez lubie cos dodac do przepisu, nawet takiego co już mi smakował, a teraz chciałabym coś odmienić:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej nie ma monotonii, nawet jeśli to już coś znanego :)
Usuń